Zielone Świątki - Źrej zytko, źrej

Zielone Świątki - Źrej zytko, źrej

27 maja 2023 r nasz Zespół „Grojcowianie” z Wieprza wziął udział w tradycyjnych Zielonych Świątkach na Borach w Wieprzu. Była jajecznica z pokrzywą, bukty, pieczona kiełbasa, tradycyjne opalanie zboża z użyciem „kadłubków”, muzyka i pieśni a na koniec skoki przez ognisko. Pieczę nad imprezą objął Sołtys, KGW „Wieprzanki”, KGW Wieprz oraz nasz Zespół. Pogoda była wyśmienita więc wszystkim uczestnikom humory dopisywały. Do zobaczenia za rok !

Na Żywiecczyźnie istniał dawniej zwyczaj opalania zbóż w drugi dzień Zielonych Świąt. Pasterze przy pasieniu bydła wykonywali w tym celu „kadłubki”, „fakle”, specjalne pochodnie, którymi wieczorem opalali zboża. Kadłubki wykonane były z podłużnych kawałków skóry świerkowej, złożonych na pół i po bokach zszytych łykiem tworząc torebkę, do której ubijano wysuszoną „ciekę” – czyli żywicę drzew iglastych. Napełnioną torebkę mocowano na leszczynowym kiju i skręcano drutem tak, by torebka nie wypadła podczas opalania. Wieczorem, gdy było już ciemno, chłopcy zapalali kadłubki i obiegali trzykrotnie wokół pól ze zbożem. Śpiewali przy tym:

 

Źrej zytko na nowe latko, źrej!

Źrej pszynicka dlo cłowiecka, źrej!

A łowiesek lo konicka, źrej!

Źrej zytko, źrej! Źrej zytko, źrej!

 

Łopol Boze nase zboze, a sonsiada jako mozes.

Źrej zytko, źrej! Źrej zytko, źrej!

Źrej zytko, źrej! Źrej zytko, źrej!

 

Gdy opalili już wszystkie „niwki”, zbiegali się na wzniesienie gdzie przygotowane było ognisko. Następnie zapalali je wrzucając do chrustu kadłubki. Ku ogniu schodzili się mieszkańcy całej wsi. Śpiewano przy nim, grano i tańczono do białego rana. Wierzono, że kto zostanie w tym czasie w domu, temu zboże nie dojrzeje, będzie miał same plewy. Przy zapalaniu ognia śpiewano:

 

Świontecki Zielone, zytecko sie plyni,

Ej, nie bydymy go zonć, jaze na jesiyni.

 

Polze się łogiynku, by nom zytko źrało,

Ej, coby nom safarnie, pełne nasypało.

 

Śpiywomy, śpiywomy, by nom zytko źrało,

Ej, coby nom nowego latka docekało.

 

Śpiywomy, śpiywomy, by pszynicka źrała,

Ej,coby sie na nowe latka nadawała.

 

Świontecki zielone, wsyćcy dziś swawolom,

Ej, kie sie narobili, teroz sie weselom.

 

Na nasyk gronickak,łogionecki polom,

Ej, po polak, polanak, ludzie się weselom.

 

Zielone Świontecki, zieleniom polany,

Ej, dziywcyna się pyto, ka jyj Jaś kochany.

 

Przydze dziś Jasinku, cni mi się bez ciebie,

Ej, kie przyjdzies, przytulis, bydzie nom kie w niebie.

 

Znowu pasterze, którzy paśli w tym dniu bydło, a wieczorem mieli opalać zboże, przed zganianiem bydła do zagród śpiewali:

 

Zyńmy juz pastyrze, bo dzisioj źrej zytko,

Kadłubki zapolmy, zytecko łopolmy

 

W Juszczynie i Wieprzu w Zielone Święta smażono na ogniu jajecznicę często z pokrzywą. Częstowano nią wszytskich, którzy przyszli ku ogniu, a w szczególności pasterzy, którzy opalali zboże.