Oddział Górali Żywieckich ZP

Wystawa rękodzieła ludowego

W dniu 12 lipca 2008r  Koło Gospodyń Wiejskich w Rychwałdzie zorganizowało po raz pierwszy międzynarodową wystawę rękodzieła ludowego. Udział wzięły koła gospodyń z okolicznych miejscowości - Łękawicy, Okrajnika , Ślemienia, Świnnej , Przyłękowa oraz zaprzyjaźnione Koło Gospodyń z Petrowic w Czechach i panie z Zubrohlawy ze Słowacji.

Zjazd Związku Podhalan w Ludźmierzu

Zjazd Związku Podhalan w Ludźmierzu

Matka Boska Ludźmierska Królową Górali Polskich Zjazd Związku Podhalan w Ludźmierzu W podniosłej, ale i swojskiej, prawdziwie góralskiej atmosferze przebiegały obrady 43. Zjazdu Związku Podhalan, patriotycznej organizacji, skupiającej wszystkie grupy Górali Polskich. W Ludźmierzu stawiło się blisko 300 delegatów, którzy podsumowali działalność Związku w latach 2005-2008. Udzielili oni jednogłośnie absolutorium ustępującym władzom z prezesem Janem Hamerskim i wybrali nowe władze oraz prezesa Związku Podhalan. Został nim Maciej Motor-Grelok z Sidziny, nauczyciel, opiekun zespołu regionalnego „Holniki” i dotychczasowy sekretarz Zarządu Głównego. Nowo wybrane władze zostały uroczyście zaprzysiężone, ślubując wierność Ewangelii oraz założeniom ideowym Związku Podhalan.     

Pielgrzymka Górali Żywieckich do Leśniowa

Pielgrzymka Górali Żywieckich Związku Podhalan do Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej – Patronki Rodzin oraz do Sanktuarium Ojca Pio w Przeprośnej Górce W dniu 28 czerwca Górale Żywieccy zrzeszeni w Związku Podhalan wraz z Bractwem Pielgrzymkowym z Mysłowic z Związku Górnosląskiego udali się wspólnie na pielgrzymkę do Leśniowa i Przeprośnej Górki. U stóp Matko Bożej Leśniowskiej uroczystą Mszę Św. odprawił nasz rodak z Ostrego Ojciec Paulin Stanisław Jarosz w koncelebrze z Ks. Kapelanem Związku Górnośląskiego który wygłosił słowo Boże, oraz ks. opiekunem Bractwa Pielgrzymkowego w Mysłowicach. Po Mszy Świętej udzielono uroczystego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem rodzinom, małżeństwom oraz wszystkim uczestnikom pielgrzymki. Następnie Ojciec Stanisław przedstawił historię tegoż Sanktuarium. Spacerując po ogrodach sanktuarium można podziwiać piękne stacje drogi krzyżowej, różańca świętego oraz nabrać i napić się wody wypływającej z cudownego źródła. Na koniec pobytu wspólne zdjęcie i przejazd do oddalonej o około 25 km. Przeprośnej Górki. Tutaj widok chyba każdego wprawił w zdumienie. Skończyła się droga asfaltowa i w tumanach kurzu jedziemy autokarami drogą polną. Na szczycie niedużej górki stoi w budowie Sanktuarium Ojca Pio. Nie ma tu domostw, zabudowań czy innych budowli. Cisza, spokój. Czynna jest tylko dolna część sanktuarium i tutaj się wszyscy gromadzimy. Ksiądz budowniczy opowiada nam o miejscu budowy Sanktuarium i Świętym Ojcu Pio z San Giovanni Rotondo. Na końcu indywidualnie każdemu uczestnikowi udziela specjalnego błogosławieństwa i obdarowuje go obrazkiem Ojca Pio . Jeszcze każdy całuje relikwie i wyruszamy na Drogę Krzyżową. Tutaj trasa w I etapie idzie w dół aby później wspinać się w górę na szczyt Golgoty. Jest to Droga Krzyżowa jedna z piękniejszych jakie znajdują się w kraju czy za granicą przy sanktuariach w Europie. Każda stacja jest wykonana z odlewów żeliwnych, oddaje treść danej stacji drogi Chrystusa, ale jednocześnie przy każdej stacji jest myśl Ojca Pio. Przy przepięknych rozważaniach prowadzonych przez ks. z Mysłowic, oraz bardzo prostych ale wymownych stacji, przy przepięknej słonecznej pogodzie i w przepięknej scenerii otaczającej nas przyrody każdy przeżył tą drogę Chrystusa na swój sposób. Po całodziennym trudzie i zmęczeniu na koniec każdy uczestnik upiekł sobie kiełbaskę na przygotowanych grilach która smakowała wyjątkowo. Jeszcze powrót autokarem do domu w którym nie brakowało rozśpiewanych uczestników pielgrzymki. Wszystkim uczestnikom pielgrzymki Górali Żywieckich Związku Podhalan oraz pielgrzymom z Bractwa Pielgrzymkowego z Mysłowic z Prezesem Jackiem Pytlem na czele składam serdeczne podziękowania za całodzienny trud wspólnego pielgrzymowania. Myślę, że kolejne wspólne wyprawy są kwestią czasu. Za wszystko i wszystkim składam serdeczne podziękowanie - Bóg Zapłać. Adam Banaś

Nasi Sąsiedzi - Górale Śląscy

W niedzielę 29 czerwca 2008 rokju w Centrum Kultury w Rajczy odbyło się spotkanie połączone z piknikiem góralskim pod nazwą "Nasi Sąsiedzi - Górale Śląscy". Mieszkamy obok siebie, a tak naprawdę nie znamy się zbyt dobrze. Stworzona była sztuczna granica między góralami żywieckimi a góralami śląskimi. Już od dłuższego czasu poprzez współpracę w strukturach Związku Podhalan ta granica pomału zanika i myślimy, że w najbliższym czasie jej już nie będzie. Górale z Beskidu Żywieckiego nie znają zwyczajów górali śląskich i na odwrót. Podczas tej konferencji, jej uczestnicy, mogli wysłuchać wypowiedzi Józefa Michała Górala z Koniakowa na temat tradycji wypasu owiec na terenach górskich, kultury górali śląskich oraz obejrzeć filmy „Jan Wałach artysta spod Złotego Gronia” i  „Jan Kawulok”. Natomiast Piotr Kohut  - Baca z Koniakowa wygłosił referat: „Górale Śląscy jako dziedzictwo wołoskiej tradycji w Karpatach”. Odbyła się również promocja książki Władysława Motyki „Za nasom Ślebodę za ojczyzne miłom”. Na scenie zaprezentowały się kapele góralskie Górali Śląskich i Górali Żywieckich a na stoiskach twórcy ludowi prezentowali swoje prace. Można też było nabyć oryginalne sery owcze, Piotra Kohuta z Koniakowa.

XLIII Zjazd Podhalan

XLIII Zjazd Podhalan

5 lipca (sobota 2008 rok) - dzień organizacyjny, odbędą sie wybory nowego Prezesa Związku Podhalan. Natomiast 6 lipca (niedziela 2008 rok) - dzień uroczysty, rozpocznie się on Mszą Świętą w Bazylice Mniejszej Matki Boskiej Ludźmierskiej Gaździny Podhala o godzinie 9, po której odbędzie sie spotkanie w Domu Podhalańskim w Ludźmierzu.

Św. Jon

Św. Jon

W dzień 23 czerwca to jest we wigilię św. Jana rano o świcie, biorą wieśniaczki gałązki jaworu, dębu lub olszyny, chodzą po polach, a każda do swojego pola wtyka po jednej gałązce. Koło południa zaś chodzą po dziewięciu miedzach i zbierają różne trawy, które służą za różne lekarstwa, a oprócz tego zbierają jeszcze “listki babcane”, które rosną koło domów we wilgotnych miejscach, a sł€żą one jako lekarstwo na wszelkie rany. Wieczorem zaś ubierają domy gałęziami jaworu lub dębu. Później chodzi orkiestra koło domów. W którym domu jest gospodarz o imieniu Jan, to mu grają i składają różne życzenia.